Heej kochani!
Wracam do Was po długiej przerwie. O powodzie mojej nieobecności pisałam w poprzednim poście, więc jeśli go nie widziałyście jeszcze, to tam zajrzyjcie, a dowiecie się wszystkiego.
Mimo, że maj nie był dla mnie zbyt przyjemnym miesiącem, to jednak było kilka kosmetyków, których używanie sprawiało mi przyjemność. Po nie też, w minionym miesiącu sięgałam najczęściej. Jeśli, jesteście ich ciekawi, to zapraszam do czytania. :)