Ulubieńcy lipca 2015!

Hej! Dziś zapraszam Was na pierwszych ulubieńców miesiąca i są to ulubieńcy lipca. Będą tu zarówno ulubieńcy kosmetyczni jak i NIEkosmetyczni, ale muszę przyznać, że ulubieńców niekosmetycznych jest w tym miesiącu więcej niż kosmetycznych. Zapraszam do dalszego czytania! :)

Może zaczniemy od ulubieńców kosmetycznych, ponieważ jest ich jak już wspomniałam mniej.

 Pierwszym moim totalnym ulubieńcem tego miesiąca jest tusz do rzęs z Eveline. Uwielbiam te tusze, miałam już srebrną wersję, spisywała mi się genialnie, potem kupiłam sobie jakieś dwa inne tusze, ale żaden z nich nie przypadł mi do gustu, więc postanowiłam wrócić do moich "pewniaków" i znów zakupiłam sobie tusz z Eveline, tyle, że złotą wersję. Szczoteczka jest silikonowa, co bardzo ułatwia malowanie, ponieważ rzęsy doskonale rozczesuje i wydłuża, a ja głównie szukam tuszy do rzęs wydłużających, ponieważ moje rzęsy są bardzo jasne i krótkie. Cena to ok 15 zł.

 Drugim produktem, który bardzo pozytywnie mnie zaskoczył w tym miesiącu, jest balsam do ust z.. Biedronki!!! Gdy go zobaczyłam w ulotce, to stwierdziłam, że chciałabym taką podróbkę EOS'A. W dodatku smak jagodowy, więc totalnie musiałam go mieć. Nie miałam co do niego wielkich oczekiwań, ale przyznaję, że usta nawilża doskonale. Jak na balsam za 6 zł, uważam, że spisuje się genialnie. :)

 Ostatnimi już kosmetykami są to kosmetyki do pielęgnacji twarzy i są to: żel myjący antybakteryjny do cery zanieczyszczonej i skłonnej do wyprysków oraz oczyszczające liście manuka pasta do głębokiego oczyszczania twarzy. Moja twarz na początku miesiąca była w stanie tragicznym. Strasznie mnie wysypało, w ogóle nie wiedziałam, co się dzieje, skóra była czerwona i podrażniona. Dlatego skusiłam się na produkty z Ziaji, ponieważ jest to najlepsza firma z kosmetykami do pielęgnacji jaką znam. :) Po stosowaniu ich, moja stan mojej skóry bardzo się poprawił, można powiedzieć, że uratowały mi życie. Cena: ok 8-9zł, natomiast cena pasty w 8zł, ja ją kupiłam na promocji w Rossmannie za 6 zł.

A teraz przyszła pora na ulubieńców NIEkosmetycznych.

Coś, na co już od dłuższego czasu miałam ochotę, jest zieloną herbatą! Zawsze byłam ciekawa smaku zielonej herbaty i wreszcie sobie ją zakupiłam, ale nie zwykłą zieloną herbatę, a smakową. Można ją znaleźć w biedronce, w różnych smakach za 2zł, także polecam Wam ją spróbować, jeśli jeszcze jej nie znacie. ;)

W tym miesiącu obejrzałam całkiem sporo filmów, ale tylko jeden przypadł mi do gustu i jest według  mnie wart opowiedzenia.
Mówię tu o filmie LAST VEGAS. Jest to komedia. Opowiada ona o 5 panach w wieku ok. 70 lat. Jeden z nich postanawia się ożenić i z tej okazji jego przyjaciele zabierają go na wieczór kawalerski do..Last Vegas! Tam mają różne przygody, film jest dość zabawny, uważam, że warto go obejrzeć.

I przyszła pora na moich ulubieńców muzycznych! Nie wiem co takiego jest w tych piosenkach, ale słucham ich na okrągło i chyba każdy sąsiad wie, że są to moje ulubione piosenki. :)

MAJOR LAZER& DJ SNAKE feat. MO - LEAN ON https://www.youtube.com/watch?v=YqeW9_5kURI

YEARS & YEARS - KING https://www.youtube.com/watch?v=g_uoH6hJilc

LOIC NOTTET - RHYTHM INSIDE https://www.youtube.com/watch?v=xV2b3L1K6_c


I to by było na tyle! Dajcie znać, jak Wam się podobało, jacy są Wasi ulubieńcy w tym miesiącu i do zobaczenia w kolejnym poście!
Buziaki P. :*:*